Nie ma to jak szokujący nagłówek, prawda? 😉
Czasami jeszcze słyszę głosy, że ich pewnie nie lubię, bo w końcu to moja konkurencja, a w przeszłości dokuczałam im na moim blogu.
Nie ma to jak szokujący nagłówek, prawda? 😉
Czasami jeszcze słyszę głosy, że ich pewnie nie lubię, bo w końcu to moja konkurencja, a w przeszłości dokuczałam im na moim blogu.